PAMIĘTAJMY WSZYSCY: DOBRO WRACA!

Przekaż darowiznę

Chcemy pomagać innym dzieciom, których rodzice znajdują się w bardzo trudnej sytuacji finansowej lub mają problemy w prowadzeniu zbiórki.
Serduszkowe Wojowniczki

BLANKA I KALINA TOKAREK

Cześć mamy na imię Kalinka i Blanka – urodziłyśmy się 4.09.2023 jako wcześniaki z wrodzonymi wadami serca. Nasze życie rozpoczęło się troszeczkę inaczej, nie było przytulania, kontaktu skóra do skóry, wspólnego powrotu do domu… Nasze łóżeczka to były cieplutkie inkubatory a w oddychaniu pomagały nam niebieskie aparaty, które wydają różne dźwięki niekoniecznie podobne do Szumisia, była rozłąka nasza i rodziców, a zamiast łez szczęścia były łzy strachu o nasze życie.

Ja – Blanusia urodziłam się z ciężką postacią Tetralogii Fallota z zarośnięciem zastawki pnia płucnego oraz licznymi ubytkami w przegrodach międzykomorowej i międzyprzedsionkowej. Do 10 doby byłam na leku podtrzymującym moje funkcje życiowe, w 10 dobie życia przeszłam pierwszą paliatywną operację zespolenia systemowo-płucnego B-T. Gdy miałam 5 miesięcy przeszłam cewnikowanie serca wraz z przezskórną angioplastyką balonową zespolenia systemowo-płucnego. Niestety nie podziałało to na długo i w 6 miesiącu życia musiałam pilnie przejść kolejną operację, tym razem już całkowitą korektę serca wraz z wstawieniem zastawki płucnej. Przede mną jeszcze długa droga do w miarę “normalnego” życia, choć nigdy ono nie będzie zupełnie “normalne” gdyż mojej wady serca niestety nie da się całkowicie wyleczyć.

Ja- Kalinka urodziłam się z wadą serca. VSD niestety w najgorszej części okołobłoniastej i jeszcze drożnym otworem owalnym, który powinien być już zamknięty. Lekarze mówili, że szanse na zrośnięcie się ubytku w tej części to tylko 2 % i również będę wymagała leczenia kardiochirurgicznego w 6 miesiącu życia. Do dziś udało się jeszcze nie otwierać mojego serca. Jestem wciąż pod bacznym okiem kardiologów. Od urodzenia jesteśmy pod opieką kardiologów, neonatologów, logopedy, fizjoterapeuty, laryngologa oraz rehabilitantów.

Dla nas walka o życie, zdrowie i prawidłowy nasz rozwój nadal trwa. Walka o życie, które było na krawędzi. Jesteśmy silne i dzielnie walczymy od pierwszych chwil, a że jesteśmy bliźniaczkami jednojajowymi to siła walki jest podwójna. Byłyśmy tak maleńkie i bezbronne a już musiałyśmy toczyć nierówna bitwę. Od początku stoczyliśmy wiele walk na oddziałach neonatologii, anestezjologii i intensywnej terapii noworodków oraz kardiologii i kardiochirurgii. Wszystkie te oddziały to istne pole walki -o każdą dobrą wiadomość, o każdy gram, o każdy samodzielny oddech, o życie! Od urodzenia aż do 6 miesiąca naszego życia wciąż byliśmy wszyscy w rozłące, do tego nasza starsza 6 letnia siostra również nie rozumiała, dlaczego nie możemy być wszyscy razem w domu skoro już nie jesteśmy w brzuchu mamy. Przecież miało być inaczej…

Mama i tata często przed snem wyobrażają sobie, że niebezpieczeństwa już nie ma, że w końcu doczekaliśmy chwili, kiedy nie żyjemy w strachu. Potem się budzą …walka o nasze zdrowie i życie zaczyna się na nowo, każdego dnia. Mama każdej nocy sprawdza czy spokojnie śpimy, czy równo oddychamy, czy się nie męczymy… Pulsoksymetr i monitor oddechu to nasze “pierwsze zabawki” które są z nami do dziś.

Teraz kierujemy nasze spojrzenia w przyszłość, przed nami jeszcze wiele walk do stoczenia i do wygrania. Ja Blanka z pewnością będę wymagała minimum dwóch operacji wymiany zastawki płucnej, rehabilitacji i do końca życia będę wymagała stałej pilnej opieki lekarzy specjalistów. Natomiast ja Kalinka -no właśnie to jedna wielka niewiadoma co dalej. Nasze małe serduszka nieustannie wymagają stałej opieki i licznych konsultacji specjalistów. Za każdym malutkim dzieckiem, które wierzy w siebie, stoi rodzic, który uwierzył pierwszy a nasi rodzice uwierzyli od pierwszych godzin. 

Będziemy niezmiernie wdzięczne, jeśli i Ty uwierzysz w nas i pomożesz nam w naszej walce o nasz prawidłowy rozwój, zdrowie i szczęśliwe życie. Dzięki Tobie nasza walka może być prostsza. Potrzeba nam wiele cegiełek dobroci, więc prosimy nie odwracaj wzroku i otwórz swoje serce aby nasze serduszka mogły bić jak dzwon. Dziękujemy Blanka i Kalinka 

Proszę pomóż nam w walce o życie !!!

Przekaż mi 1,5%.

Wpłaty darowizn można dokonywać na konto imienne BLANKI I KALINY

w Fundacji Mamy Serce:

Nr konta PLN: Alior Bank 13 2490 0005 0000 4530 1511 8753

Nr konta walutowego: EUR: 91 2490 0005 0000 4600 4781 5229

SWIFT: ALBPPLPW

Tytuł wpłaty:  ZC92 BLANKA I KALINA TOKAREK